piątek

 Wyjazd "Małego Chóru Wielkich Serc" i przyjaciół do Kołobrzegu. Spotkaliśmy się o 18:30 przy kasach Dworca Łódź-Kaliska. Odjazd pociągu miał miejsce: godz. 19:34. Jak to zazwyczaj bywa przy takich okazjach, były też łzy wzruszenia i serdeczne życzenia dobrego odpoczynku.  Kliknij na widoczek >>>

sobota

W Kołobrzegu byliśmy wg. planu czyli o 8:03. Na dworcu czekał już na nas autokar z kierowcą i kierownikiem ośrodka. Zanieśliśmy do pokojów nasze bagaże i o 9:00 poszliśmy na śniadanie. Później czas na rozpakowanie się i na drzemkę. Wiele dzieci zamiast drzemki wybrało jednak wypróbowanie jednego z trzech boisk ośrodka. O 13:00 był obiad, a później poszliśmy nad morze. Po drodze odwiedziliśmy miejscowego o. Proboszcza Benedykta Nadolnego. Dziś nie kąpaliśmy się, ale pozwoliliśmy naszym nogom zobaczyć „smak” morskiej wody. O 18:00 kolacja i pogodny wieczór w ramach, którego każdy miał się krótko przedstawić całej grupie. Były też piosenki i modlitwa. Później mycie się i spanie.  Kliknij na widoczek >>>

niedziela

  Rano uczestniczyliśmy we Mszy Św. i trochę pośpiewaliśmy w świetlicy. Po południu poszliśmy do portu na rejs statkiem Monika III. Kilka osób wydało swoje pierwsze pieniądze na zdjęcie z małpką, na coś do picia, na coś pysznego do jedzenia lub na pamiątki. Kliknij na widoczek >>>

poniedziałek

Na plaży było wspaniale. Pan ratownik tylko trochę się spóźnił i za mało nam było morskiej kąpieli. Wracaliśmy w pośpiechu ścieżką przez "szuwary - bagna". Sporo tam było ślimaków bez skorupy. Dziewczyny strasznie piszczały, a chłopaki mieli ubaw. Chyba już ostatni raz tędy idziemy. Dwa lata temu było tu chyba trochę bardziej sucho. Wieczorem bawiliśmy się na dworze w "tunel". Niezła zabawa. Ojciec Piotr po godzinie zabawy zaproponował koniec, ale trudno było dzieciom skończyć. Podczas oceniania dnia wiele osób ku zdziwieniu wychowawców wysoko oceniło naszą przeprawę przez szuwary. Ale i tak już tędy nie pójdziemy.  Kliknij na widoczek >>>

wtorek

 Kąpieli morskiej ciąg dalszy. Ojciec Piotr kupił sobie czapkę z czułkami i mówi, że jest SUPER-KLESZCZ albo KLESZCZ-MAN. Ludzie się dziwnie za nim oglądali... Po południu z o. Michałem misjonarzem z Kenii pojechaliśmy na "Dziki Zachód". Nie wiadomo kiedy minęło nam kilka godzin. Atrakcji było mnóstwo: strzelanie z łuku, ujeżdżanie wściekłego byka, jazda konno, przejażdżka bryczką, karuzela, mini-zoo, pokazy kaskaderskie na koniu, posmakowanie indiańskiego chleba, malowanie twarzy, strzelnica, jazda na trzyosobowych nartach, i wiele innych. Kliknij na widoczek >>>

środa

 Do południa plaża i oczywiście morska kąpiel. Po obiedzie śpiewaliśmy w kościele na Mszy Św. z okazji Wniebowzięcia Maryi. Wieczorem nasza ulubiona zabawa w "tunel" i kilka innych nowych śmiesznych zabaw ruchowych. Kliknij na widoczek >>>

czwartek

Pogoda dziś była "nieciekawa" poszliśmy do kina na film pt.: "Na fali", a wieczorem spotkanie z o. Michałem misjonarzem (opowiadania, film i pytania do misjonarza)  Kliknij na widoczek >>>

piątek

Do południa byliśmy na starówce. W czasie wolnym okazja do wydania pieniędzy. Po południu konkurs czystości pokojów, a wieczorem nowe zabawy integracyjne. Najczystszy pokój dziewczynek to pokój Igi, Ani, Kai i Marty. Zwycięski pokój chłopaków to pokój Mateusza, Przemka i Patryka. Kliknij na widoczek >>>

sobota

Znów wróciła piękna pogoda i spędziliśmy dziś dużo czasu na plaży i w morzu. Kliknij na widoczek >>>

niedziela

Śpiewaliśmy na Mszy Św. o 10:00, a później jeszcze mały koncert. Po południu poszliśmy do portu. Byliśmy na latarni morskiej, na pizzy i na zachodzie słońca. Kliknij na widoczek >>>

poniedziałek

 Czas do południa spędziliśmy na starówce. Po południu konkurs dla kilkuosobowych zespołów artystycznych. Były tańce, śpiewanie, różne sztuczki i oczywiście dużo śmiechu. Wieczorem chętni poszli na plażę na zachód słońca. Kliknij na widoczek >>>

wtorek

Plaża i konkurs na najładniejszą budowlę z piasku. Wieczorem kiełbaski z grilla i spotkanie oko w oko z "głodnymi komarami". Kliknij na widoczek >>>

środa

Kąpiel w morzu. Popołudniowy dłuższy odpoczynek. Po kolacji mecz siatkówki i dyskoteka. Muzykę przygotował Damian K. Był też taneczny pokaz zespołu młodszych dziewcząt. Kliknij na widoczek >>>

czwartek

Podczas porannej kąpieli w morzu nie wiadomo kiedy na plaży pojawiła się mgła. Mszę Św. wyjątkowo mieliśmy po południu, a wieczorem podsumowanie kolonii i rozdanie maskotek dla wszystkich uczestników kolonii Kliknij na widoczek >>>

piątek

 Jak codziennie Msza Św., później pakowanie, pożegnanie z morzem, zapiekanki, gofry, lody. Około 20:30 podjechał autokar, który zawiózł nas na dworzec PKP. Z piętnastominutowym opóźnieniem wyruszyliśmy do Łodzi. Kliknij na widoczek >>>

sobota

 Na Dworcu Łódź Kaliska byliśmy po około 13 godzinach przebywania w pociągu czyli około 10:30. Niektórzy spali, rozmawiali, słuchali muzyki lub rozrabiali. W Łodzi na dworcu czekali na nas utęsknieni rodzice. Kliknij na widoczek >>>